Ci, którzy są przeciw, nie wierzą, że do przyszłego lata uda się zwalczyć COVID-19, lub przynajmniej zapędzić go do narożnika. A to musi się wydarzyć, jeśli igrzyska mają się odbyć. Przyznają to sami organizatorzy. Szef komitetu organizacyjnego Tokio 2020, były premier Yoshiro Mori, w środę przyznał, że jeśli obecny stan rzeczy będzie się utrzymywał, impreza nie dojdzie do skutku. - Pytanie o igrzyska to pytanie czy ludzkości uda się pokonać koronawirusa - stwierdził Mori.
- Japończycy jeszcze nie mówią tego wprost, ale na pewno zakładają scenariusz, w którym igrzysk nie będzie - tłumaczy Karolak. - Organizowanie masowej imprezy z udziałem setek tysięcy osób z całego świata w obliczu zagrożenia COVID-19 i znacznego wzrostu liczby zachorowań w Tokio na przestrzeni ostatnich tygodni, budzi u Japończyków głęboki niepokój.Wzrost liczby zakażeń w Chorwacji, wzrost liczby zakażeń w Bułgarii, wzrost liczby zakażeń w Polsce. Koronawirus wciąż nie odpuszcza. W ostatnim czasie wyższe wyniki notuje spora część europejskich krajów, w tym również turystyczne regiony
udrażnianie brwinów wznowienia krajowych rozgrywek. Najpopularniejsza liga piłkarska na świecie, Premier League, wróciła 17 czerwca.
udrażnianie Angielskie Wirus wciąż nie odpuścił, ale nie pojawia się równomiernie w całej Europie. Dla przykładu w Niemczech w ciągu ostatniego tygodnia (od 17 do 23 lipca) służby informowały średnio o 5 nowych infekcjach na każdy milion mieszkańców. To sprawia, że dziennie było to około 400 - 500 nowych przypadków.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w Hiszpanii. Tutaj dzienne przyrosty wynoszą sporo powyżej tysiąca. Tu wskaźnik nowych zachorowań wynosi 30 infekcji na milion mieszkańców. W ciągu ostatniego tygodnia w Hiszpanii pojawiło się 10 tys. nowych zakażeń.
,
udrażnianie kanalizacji Grodzisk wciąż muszą być puste. Dla przykładu w Polsce taka sama statystyka wynosi około 1,1 tys. W Niemczech to 2,4 tys., we Włoszech 3,7 tys. W Czechach z kolei taki sam wskaźnik wynosi 1,3 tys. Oczywiście warto pamiętać, że to statystyka uwzględniająca cały czas epidemii, a nie tylko jedną z jej faz. We Włoszech w ostatnich tygodniach notowane są rekordowo niskie dobowe przyrosty chorych.,
przepychanie kanalizacji Milanówek teatry, kina, restauracje i właśnie puby. - Jak Chorwacja wypada na tle Polski? W naszym kraju w ciągu tygodnia przybyło 2,5 tys. infekcji. To oznacza, że średnio było to 360 każdego dnia. I choć trudno w to uwierzyć - wypadamy korzystniej. Dlaczego? Średnio każdego dnia w Polsce pojawia się 9 nowych infekcji na milion mieszkańców. To o połowę mniej niż w Chorwacji., mistrza Anglii w siatkówce. -
przepychanie ror NadarzynW różnych krajach powrót do normalności mierzy się różną miarą. U nas wielkie kroki w tym kierunku
przepychanie kanalizacji Żyrardów to powrót piłki nożnej i otwarcie pubów. Jak można obejrzeć Premier League ze znajomymi i napić się przy tym piwa, Anglicylipca w Anglii pootwierały się salony
udrażnianie kanalizacji Piastów fryzjerskie, teatry, kina, restauracje i właśnie puby. - Kolejny najmocniej dotknięty region to żupania osijecko-barańska, ze stolicą w Osijecku. Tu licznik zatrzymał się na poziomie 546. Jednocześnie warto wiedzieć, że liczba aktywnych przypadków wirusa (czyli osób z potwierdzonym wirusem, które wciąż chorują) jest sporo mniejsza. W tych trzech regionach to odpowiednio: 211 (okolice Zagrzebia), 114 (okolice Splitu) oraz 136 (w okolicach Osijecka).
Drugą falę wirusa widać również w Bułgarii. Tylko w lipcu w tym kraju pojawiło się 4,5 tys. nowych infekcji. To niemal tyle samo, ile pojawiło się od 1 marca do końca czerwca (5,1 tys. w ciągu 3 miesięcy). To właśnie w ostatnim czasie Bułgaria przebiła swój dotychczasowy rekord. Nowy wynosi 330 infekcji w ciągu jednej doby.
Anglii w siatkówce. - W różnych
przepychanie rur Pruszków krajach powrót do normalności mierzy się różną miarą.
Eksperci oceniają, że bez szczepionki przeprowadzenie igrzysk będzie bardzo trudne, bo bez niej drastyczny wzrost liczby zachorowań w czasie wydarzenia jest po prostu nieunikniony. Jednak nawet szczepionka nie gwarantuje, że za 12 miesięcy zobaczymy w Japonii walkę o olimpijskie medale.
- Szczepionka może okazać się game changerem. Pierwsza i druga faza testów dały obiecujące rezultaty. Jednak szczepionka nie wyeliminuje wirusa, ona obniży zachorowalność mniej więcej o połowę. Nawet jeśli będzie istniała, COVID-19 będzie się rozprzestrzeniał w 2021 roku - zaznacza profesor Kentaro Iwata ze Szpitala Uniwersyteckiego w Kobe.